Zapraszamy do kolejnej relacji z domu naszej Wróżki – dzisiaj Moki. Miłej lektury i oglądania:
„Witam serdecznie!
Bardzo szybko nam minęło to półtora roku! Wróżka, czyli Moki, jest zdrowa i wesoła; zaciekle broni naszego terytorium (niezależnie od tego, gdzie przebywamy). Szczekaniem informuje o zbliżającym się potencjalnym zagrożeniu. Dzięki niej labradorka Karmelcia również (niestety!) nauczyła się szczekać. Moki i Karmelcia nauczyły się jak grzecznie mieszkać w bloku i czekać na mój powrót z pracy. Przez pierwszy rok było trochę problemu z utrzymywaniem czystości (zdarzało się, że rano znajdywałam prezenty od Moki w różnych miejscach mieszkania), ale wygląda na to, że zaczyna z tego wyrastać. W porównaniu z Karmelą, Moki dość często posikuje ze strachu lub z wielkiej radości, gdy zobaczy kogoś ze swoich ukochanych ludzi 🙂 Nauczyliśmy się z tym żyć :). Jest śliczna i przymilna, ma jednak swój terierkowato-sznaucerkowaty charakterek i ciągle wygrywa walkę o patyki, które zamiast aportować (jak Karmelka), radośnie unosi w dal. We dwie tworzą zgrany duet oparty na przeciwieństwach, ale dzięki temu się nie nudzą, ani w mieszkaniu ani w czasie weekendowych wyjazdów na łono natury.
Pozdrawiamy!!!
Małgorzata Czajka, Moki (Wróżka), Karmelka, Kocur Julian i kotka Mimi”