Antek:
„Kolejny” pies po wypadku, któremu nie pomógł kierowca, nawet sie nie zatrzymał …
Obojętnie nie przeszły obok niego dwie młode dziewczyny. Jednak obrażenia psa okazały sie tak poważne, że sytuacja je przerosła. Zaczęły szukać pomocy za pośrednictwem Facebooka. Prosiły o pomoc fundacje/organizacje z większym doświadczeniem. Odpowiedzieliśmy na ich apel i podjęliśmy kroki by psa umieścić w jednej z najlepszych lecznic w Warszawie i poddać go konsultacji u dr. Sterny. Zobowiązaliśmy sie rownież pomóc w okresie pooperacyjnej rekonwalescencji psa i umieścimy go w jednym z hoteli z którym współpracujemy.
Antek jest juz po operacji, po kilku dniach spędzonych w lecznicy został juz przetransportowany do hotelu. Spędzi tam kilka tygodni. Dla własnego dobra i zdrowia będzie musiał ten czas spędzić w klatce kenelowej by zapobiec gwałtownym ruchom.
Po tym najcięższym okresie będzie mógł trafić do domu tymczasowego i będzie szukał domu stałego. Dziewczyny, które pomogły Antkowi zaangażowały sie bardzo w pomoc psu i własnymi siłami szukały mu DT- w końcu sie udało! Po okresie rekonwalescencji Antek ma zapewniony DT!
Użyczyliśmy konta do wpłat by wspomóc dziewczyny w rozliczeniu się za faktury ponieważ wzięły one ciężar opłacenia ich na siebie.
Nie zostawiajcie ich samych! Dziewczyny wykazały się ogromnym sercem wobec Antka- ofiary ludzkiej obojętności…
