Ratujemy życie Kminka!

7 lis 22
0
1

Wesprzyj leczenie biduli!

Prosimy o liczne udostępnienia‼️

Kminek szuka domu tymczasowego. W lecznicowej klatce czuje się trochę samotny i bardzo mu smutno. A my nie możemy na to pozwolić.
Ta psina przeszła już tak wiele w swoim życiu, że teraz musimy zrobić wszystko, aby w końcu był szczęśliwy 😔

Jakiego domu tymczasowego szukamy?
➡️ na terenie Warszawy lub bliskiej okolicy
➡️ domu, który ma doświadczenie w opiece nad psem z chorobą skóry, bo Kminek wymaga kąpieli leczniczych
➡️ może być z innym psem, ale pod warunkiem że nie ma on spadku odporności

Domom tymczasowym zapewniamy opiekę weterynarza, karmę i wszelką pomoc🙋‍♀️

tel. 721 225 111, 785 704 710
[email protected]

Tutaj możecie wesprzeć nas w ratowaniu Kminka ⬇️

Wesprzyj ratowanie Kminka!

Wpisz dowolną kwotę

Płatność zabezpieczona certyfikatem SSL

Tytułem: Kminek

Przelew krajowy
83116022020000000510523017

Przelew zagraniczny
IBAN: PL 83116022020000000510523017
SWIFT: BIGBPLPW

Przelew na telefon

721225111

Przekaż 1%

KRS 0000432119

Historia Kminka:

Sobota, 5.11

Bardzo się cieszymy, że Kminek wzbudza Wasze ogromne zainteresowanie. Serce pęka na myśl o tym, co to maleństwo musiało przeżyć 😞

Byliśmy dziś u niego z odwiedzinami w szpitalu z torbą małego „co nieco” 🤓
Mały jest obolały i zmęczony, ale to naprawdę dzielny pies !

Nie możemy się nadziwić z jaką ufnością i spokojem Kminek znosi wszystkie czynności związane z jego obsługą w szpitalu ❤️
A musicie wiedzieć, że jego skóra jest w tragicznym stanie i nawet zwykłe osuszanie ręcznikiem po kąpieli powoduje krwawienie w niektórych miejscach…
Mamy jednak nadzieję, że dzięki wdrożonemu leczeniu za kilka tygodni pojawi się delikatny meszek na jego ciele i będziemy mogli pokazać Wam odmienionego Kminka ☺️

Dziadzio dostaje antybiotyki na zapalenie górnych dróg oddechowych i leki na niedoczynność tarczycy, bo wyniki są strasznie słabe. Trzymajcie zatem za niego kciuki 🧡🙏

Piątek, 4.11

W nocy dotarł do nas Łysolek, o którym pisaliśmy kilka dni temu.

Wiecie co ? Wciąż nie możemy przywyknąć do tego, jaki los ludzie potrafią zgotować zwierzętom swoim brakiem empatii, obojętnością 😔

Kminek, bo tak go nazwaliśmy, nie był psem bezdomnym.
Miał właściciela. Żeby jakoś mu się żyło, był dokarmiany przez sąsiadów.
Kilka miesięcy temu został porzucony na pustej posesji, z której wychodził czasem w poszukiwaniu jedzenia.
W stodółce na sianie próbował skryć się przed zimnem. Marniał w oczach…

Dom po starszym człowieku został oczywiście zaopiekowany – jeszcze kilka dni temu przyjechała tu odpocząć rodzina z miasta.
Ale na co komu stary, wyniszczony pies? Przecież on nie ma żadnej wartości.

Kminek jest już w klinice. Czeka go walka ze świerzbem, który pokrywa całe małe ciałko. Jest tak silnie zarobaczony, że z odbytu wystają człony tasiemca. Ma szmery w sercu. Dostaje także antybiotyki na zapalenie górnych dróg oddechowych. Stracił większość zębów, ale wystające korzenie wymagają interwencji stomatologa.

To będzie długa droga do zdrowia ! Chodźcie z nami dla Kminka ❤️
Przywróćmy mu wiarę w człowieka !
Nawet nie wiecie jak on się teraz cieszy z otulającego go ciepła w szpitalnej klatce…
Bardzo prosimy Was o wsparcie ⬇️

Kategoria Aktualności
Top