Piękny, majestatyczny, wielki pies doprowadzony do skrajnego zaniedbania, do zżerania jego obolałego ciała przez larwy much. Bólu, cierpienia i głodu.
To zafundował Ursusowi człowiek.
Ursus trafił do nas w połowie września. Jego stan był dramatyczny. Zagłodzony, chory, nieszczęśliwy pies. Ogromnym kosztem zaczęliśmy wyprowadzać Ursusa na prostą. Leki, karma i miłość domu tymczasowego z każdym dniem pomagają Ursusowi w powrocie do zdrowia.