Puzon to przepiękny około 4 letni pies w typie Golden Retrivera,
tak o nim pisze tymczasowa opiekunka:
Puzon to straszny pieszczoch. Prosi podając łapę, a najlepiej dwie na raz Opiera łapy na klatce piersiowej człowieka, uśmiecha się, patrzy prosto w oczy i cierpliwie czeka na kolejną dawkę czułości
Puzon zachowuje czystość w domu i załatwia się tylko na dworze.
Puzon nie wykazuje żadnej agresji wobec ludzi. W obcowaniu z człowiekiem jest bardzo delikatny. U weterynarza, wszystkie zastrzyki, kroplówki, mierzenie temperatury odbywają się w atmosferze totalnego spokoju i bez kagańca.
Puzon odżył, co można odczuć na spacerach. Generalnie nie ciągnie na smyczy chyba, że coś go ewidentnie zainteresuje. Jest to jednak łatwe do opanowania i nie robi tego non stop. Moment wyjścia z domu też jest dla niego ekscytujący dlatego zejście po schodach jest jakby bardziej intensywne, ale bez przesady. Z moim świętej pamięci owczarkiem niemieckim ze schodów dosłownie sfruwałam, tutaj dramatu nie ma
Z każdym dniem Puzon nabiera siły i pewności siebie co skutkuje obszczekiwaniem okolicznych psów, które gdzieś wypatrzy. Kota na recepcji u weta też obszczekał. Jest to zapewne też do wyprostowania i racze nie interpretuje tego jako objaw chorej agresji. Kwestia wychowania psiaka i nauczenia dobrych manier.
Mam wrażenie, że Puzon wie co to dom, na pewno wie do czego służy kanapa Nie zwraca uwagi na odgłosy sprzętu domowego.
Puzon zostaje sam w domu. Po zamknięciu drzwi przez chwile szczeka ale trwa to krócej jak minuta.
Puzon to urodzony kierowca i gdy tylko zwolni się miejsce za kierownicą to chętnie je zajmuje Bardzo ładnie znosi jazdę samochodem. Zdecydowanie woli jazdę na tylnym siedzeniu jak w bagażniku (kombi). Bez kratki nie ma przebacz- prędzej czy później i tak wyląduje na tylnej kanapie
Puzon to cudowny pies, który zasługuje na kochający dom.