Sytuacja psów w Polsce jest niekiedy bardzo trudna – przez niewiedzę, ignorancję, brak odpowiednich przepisów. Jednak w porównaniu ze swoimi braćmi na Ukrainie, polskie psy mają istny raj. Na szczęście los psów ukraińskich nie jest obojętnym wszystkim – są tacy dzielni ludzie jak Marina, którzy w miarę swoich możliwości walczą o ich prawa.
I właśnie Marina poprosiła nas o pomoc przy trójce swoich podopiecznych. Zgodziliśmy się je przyjąć i znaleźć im dobre domy.
I tak wczoraj Polska powitała trzy nowe psy: Białego, Puszka i Renę. W tej chwili są w klinice i przechodzą przegląd medyczny. Już możemy powiedzieć, że wszystkie mają wspaniałe charaktery, są stęsknionymi za ludźmi, łagodnymi pieszczochami.
W najgorszej sytuacji z całej trójki jest sparaliżowana od pasa w dół Rena. Młodziutka, prawie dziecko jeszcze, a już tak okrutnie doświadczona przez los. Przykład naszego Tofika mówi nam, że znalezienie dla niej domu nie będzie łatwe – a to taka przemiła, słodka dziewczynka, która bardzo zasługuje, żeby mieć kogoś do kochania.
Potrzebujemy środków na spłacenie długów za leczenie psów i dalszą opiekę, m.in. nad Reną.
Będziemy ogromnie zobowiązani za każde wsparcie.