Jack jako kilkuletni pies trafił do schroniska. W schronisku się nie odnalazł. Powoli budziła się agresja. Adoptująca kobieta zlekceważyła wskazówki i wystraszony pies dotkliwie ją ugryzł. Wrócił tym samym do schroniska i zasugerowano eutanazję. Wiele osób się z tym nie zgadzało, więc rozpoczęły się działania mające na celu pomoc psu. Pies trafił do fundacji i został umieszczony u Jamora. Tam pod opieką behawiorysty i przy odpowiednim szkoleniu pies okazał się silnym, dominującym owczarkiem, ale nie niezrównoważonym, możliwym do adopcji.
Niestety nie udało się fundacji należycie zabezpieczyć go finansowo a koszt jego utrzymania to 18 zł/doba. Urósł dług. A Jack się rozchorował. Sama diagnostyka Jacka to ponad 1000 zł, z długiem to prawie 2 tys. Czas uporządkować sprawy Jacka. Chłopak nie jest „zbiórkowy” to silny dorosły, dojrzały ONek. Ma wszystkie łapy, oczy, ran nie widać, nie jest chudy. Jest chory w środku. Ma bardzo silne i przewlekłe zapalenie jelit, ściany jelit to ponad 8mm kiedy powinny nie przekraczać grubości 3mm. Słabe wyniki krwi, w tym wątroby i nerek. Podejrzenie nowotworu. A to dodatkowe koszty, które stawiają nas pod ścianą, gdy pies i tak nie zbiera na siebie. Psów za dużo, obowiązków za dużo a pieniędzy zawsze za mało, dlatego prosimy o pomoc.
Fundacja Zwierzęca Polana ul. Gwiaździsta 15a/257 01-651 Warszawa Bank BGŻ 89 2030 0045 1110 0000 0373 2130
PayPal: [email protected]
BIC Banku BGŻ: GOPZPLPW tytułem Jack