Fuks był strasznie biedny – w okolicznościach, których nie znamy, psy pogryzły go tak, że na grzbiecie zrobiła mu się wielka rana. Spędził ponad miesiąc w szpitalu.
Na szczęście najgorsze już za nim. W weekend Fuks pojechał na Śląsk pod opiekę naszego behawiorysty Pawła.
Fuks będzie się uczył współżycia z innymi psami – mamy nadzieję, że szybko zapomni o swoich przykrych doświadczeniach i znajdzie najlepszy dom.
Jest śliczny, słodki i bardzo lubi ludzi, więc na pewno tak będzie.