Nasz Azyl wciąż jest w budowie. Spieszymy się jak możemy, bo zima za pasem. Chcemy, aby nasze zwierzęta zabezpieczone, aby było im ciepło i syto. Aby nasze rogienickie
PUMBA – uroczy świnek na pokładzie 🙂
Nasze rogienickie stadko rozrasta się w oczach. W najśmielszych wyobrażeniach nie byliśmy w stanie przewidzieć, że Dom dla Zwierząt zacznie przypominać Arkę
Trafiły do nas cztery osierocone maluchy z punktu przetrzymań. Są w klinice, pod stałą opieką weterynaryjną.
NIE JEST DOBRZE!
Chłopczyk czuje się bardzo źle! Nie ma apetytu, wymiotuje, ma wodnistą
Trafił do nas wycieńczony, łysy, wychudzony, z bardzo chorą skórą. Cierpiał latami, a ludzie odwracali od niego wzrok. Nie mogliśmy udawać, że nie widzimy jego gehenny. Wzięliśmy go
Kiedy trafiła pod naszą opiekę była w fatalnym stanie. Nieprawdopodobnie skołtuniona sierść zadawała ból, pasożyty jadły ją żywcem, odparzona, poraniona skóra była źródłem cierpienia. Dzika, przerażona, bezdomna od
Trafiła do nas razem z dziećmi. Mała, śmieszna, z krzywym zębem. Jej maluchy – kudłate kilki szczęścia :). Nie zabawiły u nas długo. Vampi, Kolka i Ziewka błyskawicznie
Spotkaliśmy je przypadkiem, a ich widok złamał nam serca. Bały się człowieka. Nie podchodziły, ale jedna z nich nerwowo krążyła wokół jednego punktu. Jak się okazało, kwiliły tam
Na wstępie mały komentarz to fotografii powyżej – to nie magia photoshopa;) To nasza podopieczna – trójłapka Pyszna. A teraz do rzeczy.
Czym jest ratowanie życia? Czy to tylko