Nazywam się Beza. Imię mam słodkie i to by było na tyle słodkości… Za nim zaopiekowała się mną Zwierzęca Polana przebywałam w Schronisku w Celestynowie. Źle się tam ze mną działo bo ciężko przestawić się z przytulnego domu i rodziny na zimny, samotny boks. Z tego przygnębienia podupadłam na zdrowiu i trzeba było mnie ratować. Wylądowałam w płatnym domu tymczasowym gdzie za 320 zł zapewniono mi opiekę i diagnostykę. Wyszło szydło z worka- stwierdzono niewydolność trzustki. Teraz potrzebuję wsparcia finansowego również na leki i drogą specjalistyczną karmę, którą muszę jeść by przybrać na wadze. Pomimo wielu kłopotów, z którymi się borykam jestem wesołą,pogodną i niezwykle uroczą ok 8 letnią suczką. Kocham pieszczoty i mizianie za uszkiem. Psich kompanów dobieram sobie sama – jednych toleruje i się z nimi bawię a do innych pałam niechęcią. Jestem bezproblemowa w kontaktach z ludźmi, lubię jeździć samochodem a nawet komunikacją miejską 🙂 Staram się być grzeczna gdy zostaje sama w domu. Załatwiam się tylko na zewnątrz. Lubię hasać bo ogrodzie. Czekam na przewodnika z silnym charakterem, który zaoferuje mi swoją miłość oraz opiekę do grobowej deski.
Chcę adoptować Wejdź na wydarzenie FB