Ta radosna blondyna o wbijającym w ziemię spojrzeniu to Cleo. Młodziutka, około 2 – letnia dziewczynka o niebywałym charakterze. Teraz radosna, rozfikana, aktywna i uśmiechnięta jeszcze niedawno walczyła o życie. Pod opiekę Fundacji trafiła bardzo chora i wychudzona. Ale wygrała! Dziś nie brak jej radości życia i ułańskiej fantazji. Piękna, zgrabna, silna i zwinna, swoją urodą zachwyci nawet sceptyków. A kiedy podejdzie do człowieka i zacznie się do niego przymilać, to już – jak to mówią – umarł w butach. Na bank ugotuje się na twardo. Bo Cleo to bezbłędna kokietka, a na jej wdzięk nie ma mocnych. Wobec ludzi anielsko łagodna, pieszczocha i miziak. Wobec psów… Cóż. Ta dziewczynka ma charakter! Byle czterołapy chłystek jej nie podskoczy. Ona zachowuje się jak dama wyłącznie przy psach dużych, silnych i stabilnych. W końcu takiej agentce trzeba zaimponować. Koty to temat tabu. Nie i koniec! Na upór kobity nie poradzisz. Cleo ma wszystko: wdzięk, styl, charakter, urodę, jest wysterylizowana, już zdrowa. Brak jej tylko domu, takiego kochającego, takiego na zawsze.