Ciri została wyrzucona z domu na ulicę. Błąkała się, zdezorientowana, po wsi, zanim trafiła pod skrzydła Fundacji.
Będzie idealną przyjaciółką dla kogoś, kto zna owczarki niemieckie i specyfikę ich rasy. To jeszcze typowa owczarkowa nastolatka (ma ok. 1 roku) – radosna, wesoła, bystra, ale czasem niedelikatna i nieokrzesana. Wymaga czułości, ale i stanowczości. Na pewno rozwinie skrzydła przy kimś, kto chce pracować z psem i spędzać aktywnie czas. Ciri umie zostawać sama i zachowywać czystość. Raczej nie powinna mieszkać z małymi dziećmi, bo czasem ponoszą ją emocje i nie jest tak delikatna, jak powinna być, a podekscytowana skacze.
Ciri mieszka w domu tymczasowym w Warszawie.