Poniedziałek, 28 maja
Ufff.. Kiki – tak sunia dostała na imię – ma zdrowe serduszko! Ortopeda uważa, że zmiany na łapie to raczej nie jest rak! Tuż po konsultacji z kardiologiem mała przeszła operację amputacji. Wszystko wyjaśnią wyniki badania histopatologicznego. Czekamy z niecierpliwością! Niestety faktura będzie opiewać na wysoką kwotę. Ratowanie życia kosztuje. Prosimy o wsparcie i dziękujemy! Za to że jesteście z nami i za Waszą hojność!
Nie mamy dobrych wieści. Suni nie zoperowano. Mała wymaga konsultacji kardiologicznej, która odbędzie się w środę. Po spotkaniu ze specjalistą zostanie podjęta decyzja o zabiegu amputacji. Zmiany w łapie to prawdopodobnie nowotwór. Na szczęście płuca są „czyste”, więc szanse suczki na wyzdrowienie są całkiem spore. Kolejne badania, kolejne konsultacje, kolejne koszty. Bardzo prosimy o pomoc finansową.
Sunia jest wspaniała. Przyjacielska, radosna. Rana na łapce wygląda strasznie. Leje się z niej ropa. Pobrano wymaz na posiew i wdrożono antybiotykoterapię. Stan łapki nie pozwala na wykonanie zdjęcia RTG, ponieważ przy ta dużej deformacji właściwe ułożenie kończyny do badania wymagałoby narkozy. Na najbliższy poniedziałek zaplanowano zabieg amputacji. Po uśpieniu suni do zabiegu lekarze zrobią prześwietlenie, by wykluczyć nowotwór. Leczenie będzie niestety kosztowne. Prosimy – wesprzyj walkę o życie suczki! Dziękujemy Ci z całego serca!
W schronisku, w którym była nie miała szans. Nie mogliśmy pozwolić, by tam została. Długa, nienaturalnie wykręcona łapa nie wygląda dobrze. Sunia już w klinice. Nie może normalnie chodzić. Opiera się na zewnętrznej części łapy. Poruszając się, kaleczy ją. Rana się jątrzy. Suczka ma najwyżej 1,5 roku. Walczymy. Chcemy podarować jej nowe życie! Bardzo prosimy o wsparcie dla małej!
